Po
pięćdziesięciu pięciu latach
za progiem, przed
absydą,
do której mnie doniesiono,
abym został
przyjęty i otoczony.
Wszedłem tym
razem
o własnych
siłach.
Was, którzy poznaliście i zapamiętaliście Isię, małżonkę mojego Wuja Generała, zapamiętaliście i pamiętacie, biorę na świadków, że ch...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz