niedziela, 20 grudnia 2020

Po pięćdziesięciu

 



Po pięćdziesięciu pięciu latach

za progiem, przed absydą,

do której mnie doniesiono,

abym został przyjęty i otoczony.

 

Wszedłem tym razem

o własnych siłach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

*** Czułego ciepła

  ***   Czułego ciepła nagich serc w kącikach ust ostygłe łzy bezwietrznej doczekała mgły wydarta otchłani źrenica.   Zanim ...