sobota, 8 sierpnia 2020

Żar ośrodka patelni...


Żar ośrodka patelni - płytki i gardłowy,
zewsząd donosy płaskie z ukosa, od spodu;
przekopujemy przeszłość widzianą za młodu,
pamiętnik wzniosłych czasów suchy i surowy.

Zrywają się do lotu skrawki tęgiej lipy:
piruety, motety zanim w trawnik trafią
zajmować tak dziejami szkoły nie potrafią
jak fragment życiorysu sekretem spowity.

Jesteśmy tu. Nad nami błękit, biel i złoto,
na miejscu opuszczonym przez wzniosłość i zamęt
ja – kruchy archeolog – znowu dałem plamę,

jakbym wyrzekł się wprzódy znajomości rzeczy,
przepadam w nenufarach powiastki lustrzanej…
i tylko pamięć słońca wdziękowi zaprzeczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Was, którzy poznaliście i zapamiętaliście Isię

      Was, którzy poznaliście i zapamiętaliście Isię, małżonkę mojego Wuja Generała, zapamiętaliście i pamiętacie,  biorę na świadków, że ch...