Pomyślisz:
napięcie sięga sufitu i w niewinnym suficie nawet spore otwory czyni, a ten tu
o zaimku/zaimkach. Brakuje na horyzoncie poważniejszych, potrzebniejszych
tematów? Jest ich bez liku! Skąd zatem zaimek w roli bohatera przedmaturalnych
rozważań? Zanim odpowiem, pozwól, że rozstrzygnę znaczenie pewnego
zastrzeżenia, podniosę temperaturę dyskursu, dopuszczę do głosu argument
niespodziewany, mianowicie kategorii gramatycznej nadam atrybut mitologiczny.
Co do tego uprawnia? Przede wszystkim obrazowość, ale również funkcjonalność,
ale także przynależność kulturowa. Systematyczną naukę o języku uprawiano już w
wielu wspólnotach plemiennych; czyniono to z potrzeby serca i umysłu. Dawnym
mędrcom zależało na poznaniu realnej mocy słów, na opisywaniu ich z perspektywy
badacza czynników kulturotwórczych. Już w głębokiej starożytności wyodrębniono
w języku składniki, których istnienie niczego nie warunkuje, niczego samo w sobie
nie określa, ale wszystkiemu jednak służy, pomaga.
Skąd skłonność do posiłkowania się
wypełniaczami i protezami? Odpowiedzi na to pytanie dostarcza praktyka
opisywana z trzech perspektyw: akustycznej (komunikat pozbawiony zaimków dobija
brzmienia nachalną obecnością repetycji) - logicznej (zdania wystrzegające się
używania tych części mowy nadają rzeczywistości odium sofizmatu, tautologii,
sylogizmu i gramułowatości) ekonomicznej (wypowiedzi powinny liczyć się z
regułami zwięzłości, powinny obficie korzystać z dobrodziejstwa skrótu
myślowego, gry słów, spójności lokalnej i lapidarności). Tekst pozbawiony
zaimków stałby się tworem nie do zniesienia. Udowodnisz to, gdy zdanie
zawierające zaimki przekształcisz w wypowiedź, w której w miejscu rzeczonych
form umieścisz wyrazy przez te formy zastępowane. Powstanie tekst być może:
precyzyjny... Owszem, precyzyjny do ból.
A skąd mitograficzna identyfikacja?
Zaimki zyskały rangę, którą mitologia kojarzy z cechami Hermesa. Ruchliwość,
dynamizm, elokwencja, reprezentatywność, altruizm, pomocniczość, elastyczność.
Funkcjonalnie najbliższą zaimkowi jest partykuła. Jedna z cech partykuły,
mianowicie jej nieodmienność, ilustruje naturę jej relacji z zaimkiem. Nie jest
to relacja partnerska! Jest to relacja braterska i siostrzana. Wyobraź sobie
siostrę Hermesa. Żaden ekstra okaz, ot zwyczajna mieszkanka panieńskiego
pokoju. Pierwsza na zawołanie, dobrotliwa i łaskawie podejmująca gościną
tworzywo niewiadomego autoramentu. Lekceważąco podejrzewana o nadmierne przywiązanie
do tych części pałacu, w których składa się na odległe jutro ramy pustych obrazów.
Opinia bardzo nieostrożna i boleśnie niesprawiedliwa. Hermes - zaimek jawi się
nam i postępuje inaczej, przede wszystkim widywany bywa wszędzie. Za sprawą
naturalnej elastyczności dysponuje prerogatywami praw wjazdu i składu. Chodzi o
fleksyjność zaimka, umiejętność klejenia się do klauzul pełnych treści oraz o
bezcenny atrybut, którym nie dysponują inne części mowy. Przypatrzmy się zaimkowi
inicjowanemu wielką literą: On, Ona, Ono, Ten,
Ta, To, Jego, Jej, Twój, Wasz, Ich... odkrywamy w nim funkcję kreatora
relacji piszącego wobec bohatera zapisu. Pomijając formy grzecznościowe:
Szanowni Państwo, Drogi Panie, Kochana Ciociu - rzeczownik dopuszcza inicjowanie
zapisu wielką literą w sytuacjach szczególnych i wyjątkowych. Zwyczaj coraz
śmielszego podnoszenia znaku inicjującego wyraz należy przypisać
oddziaływaniu zaimka. Sposób zapisu zaimka jest między innymi oznaką
identyfikacji światopoglądowej, informacją o charakterze kulturowym, ściśle
precyzującym pogląd i stosunek autora do osoby przywoływanej w tekście. Ma to
szczególne zastosowanie w zapisie zaimków odnoszących się do Pana Boga, Syna Bożego, Ducha Świętego,
Trójcy Świętej i Najświętszej Maryi Panny. Spotykamy
zapis: On, Jego, Jemu, Jej itp.
w nekrologach, epitafiach lub gorących elegiach zredagowany
wierszem lub prozą. Jeśli pisząc o Panu Jezusie opatrujesz Go zaimkami
inicjowanymi wielką literą, znaczy, że nie jest ci obojętny, nie należy do
grona licznych bohaterów. Zapis zaimka inicjowanego wielką literą to -
szczególnie teraz - sposobność do składania świadectwa wiary. Pamiętaj o tym,
pisząc maturę, pamiętaj o tym pisząc wszelkie inne teksty. Do tej pory, już tyle
lat minęło, nie mogę wyrzucić z pamięci pewnego obrazu, otóż w latach
studenckich, bodaj na pierwszym lub drugim roku, przeglądając za przyzwoleniem
autora brudnopis jednego z kolegów, aktualnie szczycącego się przynależnością
do nobilitowanych i prominentnych kręgów, w zapisie odnoszącym się do Trzeciej Osoby Bożej zauważyłem
wyłącznie małe litery. Fakt ten podziałał na mnie z siłą petryfikującej demonstracji
światopoglądowej. Na wszelkie ewentualne sukcesy naukowe czy życiowe tego
człowieka najgłębszy, nieprzenikniony cień kładzie wyżej opisany kretyński
postępek. Nie oceniam, nie wskazuję, ale stwierdzam, że na tego kogoś patrzę
wyłącznie poprzez pryzmat wzmiankowanego incydentu. Warto zauważyć, że sposobem
zapisywania zaimków można sobie nieźle nagrabić. Praktyczna rada: składaj
świadectwo potwierdzające znajomość konwencji oraz norm. W listach, pismach,
telegramach, apelach, esemesach, laudacjach - zwracając się bezpośrednio do
adresata lub adresatów - inicjuj zaimek osobowy wyłącznie w taki sposób: Ty,
Tobie, z Tobą, do Ciebie, Wy, Wam, z Wami, do Was, a dzierżawczy: Twój,
Twoje, Wasze. Korzystając z tej rady, mniej stracisz, więcej
zyskasz.
Podsumujmy; zaimek to część mowy pojawiająca się w zastępstwie rzeczownika (ja,
ty, on, ona, ono), przymiotnika (mój, twój, jego, nasze, wasze, ich),
przysłówka (wtedy, tu) i liczebnika (ile, tyle). Zastępstwo
dotyczy również funkcji tych części mowy w zdaniu. Jest to forma fleksyjna,
czyli odmienia się przez przypadki, liczby i rodzaje. Przymiotnik pod względem
fleksyjnym jest częścią o szerszym spektrum niż rzeczownik, ponieważ odmienia
się przez przypadki, liczby i rodzaje, natomiast rzeczownik odmienia się
jedynie przez liczby i przypadki. Rodzaj rzeczownika to cecha przypisana i niezmienna,
stąd wiadomo, że forma: Pani nie
stanowi żeńskiego rodzaju formy Pan, ponieważ jest osobnym
rzeczownikiem, wyrazem! Zaimek jako najbardziej elastyczny składnik
systemu fleksyjnego w obrębie grupy imiennej wyróżnia najszersza z możliwych
gramatyczna specyfikacja.
W wikipedii znalazłem
następujący podział zaimków:
odmienne – odmieniają
się przez przypadki, liczby i rodzaje
rzeczowne – zaimek rzeczowny
(zastępujący rzeczownik) (ja, ty, my, wy, oni, kto, co, nic, coś, ktoś)
przymiotne – zaimek przymiotny
(zastępujący przymiotnik) (mój, twój, nasz, taki, który, inny, tamten, ta, ci)
liczebne – zaimek liczebny
(zastępujący liczebnik) (ile, tyle)
nieodmienne
przysłowne – zaimek przysłowny
(zastępujący przysłówek) (tak, tam, tu, wtedy, gdzieś, tamtędy, kiedyś).
Ze względu na funkcje:
osobowe (ja, ty, on, ona, ono, my,
wy, oni, one)
zwrotne (się, siebie, sobie)
dzierżawcze (mój, twój, jego, jej,
nasz, wasz, ich)
wskazujące (ten, ta, to, tamten,
tam, tu, ów, tędy, taki, ci, tamci, owi, sam)
pytające (kto? co? jaki? który?
gdzie? kiedy? jak? komu? czemu? kogo?)
względne (kto, co, komu – bez znaku
zapytania; łączą zdanie nadrzędne z podrzędnym)
nieokreślone (ktoś, coś, jakiś,
gdzieś, kiedyś, cokolwiek)
przeczące (nic, nikt, żaden, nigdy,
nigdzie)
upowszechniające (np. wszyscy,
zawsze)
Zasobów
przebogatej kolekcji zaimków przykłady powyższe nie wyczerpują. Warto pamiętać,
że bez nich trudno sobie wyobrazić okoliczność pozwalającą nam tworzyć teksty
sprawne i zajmujące, logiczne i spójne, ekonomiczne i estetyczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz