Radosny
pielgrzym
Naśladowanie z Josepha
von Eichendorffa
Kto raz
ucieszy Wielkie Oczy
przed tym otwarty
świat uroczy
rad byłby oddać
cuda swoje
góry i lasy,
rzek napoje.
Ospałym podał miękkie łoże
mnie darmo dano wdzięk promieni
dbałość o
masło chleb i noże
nad mą kołyską
pochyleni.
Gorący puch
nad srebrnym szczytem
w dolinie
mlecz i wąskie chrusty
młodymi
zawsze władam usty,
skąd sączę pieśni mgłą podbite.
Odbierzcie
Oczy hołd przykładny
niech ład Wasz
płynie rzeką z łąk
pilnujcie ptasich
spraw powabnych
i moich nie puszczajcie
z rąk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz