poniedziałek, 4 maja 2020

Konsultacje dla maturzystów


Witaj,

na długą, intensywną indywidualną rozmowę była szansa kiedyś, teraz przyszła pora na szybkie pytania i jeszcze szybsze wnioski, które można przedstawić w ramach internetowego dyżuru.

Na zainteresowanych czekam jutro na fb od 13.30 do 15.00. 

Krótkie pytania domagają się wyczerpujących reakcji, na kilka postaram się odpowiedzieć.

    Refleksja natury ogólnej: gdyby babcia miała wąsy... to znaczy, gdyby nie przesunięto terminu egzaminów maturalnych, większość z Was ostrzyłaby teraz ołówki przed matematyką. W ramach matury zdawać będziecie tylko egzaminy pisemne, co znaczy, że odpadły dwa ustne. Nie wiem, na ile ta okoliczność zrekompensuje Wam deficyt innego typu. Brak możliwości sprawdzenia się przed komisją egzaminacyjną na terenie szkoły, do której uczęszczaliście. Zapewniam uroczyście, że to sporej wagi mankament. Widzę Twoje zdziwione oczy o średnicy pięciozłotówki. Powtarzam: to mankament sporej wagi, bo - stawiam tylko pytanie - gdzie i przed kim się sprawdzić w roli mówcy, sprawozdawcy, analityka, osoby udzielającej wywiadu; skoro nagle zabrakło konkretnego punktu odniesienia? Matura tylko formalnie jest przygodą polegającą na kolekcjonowaniu klarownych wpisów na świadectwie. Matura to przede wszystkim repozytorium życiowego doświadczenia. Dzięki niej zbudujesz serię punktów odniesienia; punktów, których nikt nie wygumuje ani nie odwoła. Chodzi również o przejawienie sprawności i wiedzy, chodzi też o to, aby tego wszystkiego dokonać w czasie przypisanym zleconym czynnościom. Uroczyście podkreślam, że egzamin maturalny nie ma nic wspólnego z wyścigiem. Twój sukces nie oznacza porażki innych piszących. Jeśli nachodzi Cię sofizmat: nie się dzisiaj starać, bo zaszkodzę innym, to - bardzo Cię proszę, daj temu czemuś odetchnąć, poproś go, aby i on dał Tobie spokój. Sofizmat to rodzaj myśli nieuczesanej, niedorobionej i niewyrobionej, to bliski krewniak sylogizmu, czyli konstrukcji tylko pozornie logicznej, w istocie przeczącej wszelkim regułom poprawnego myślenia. Aby sprawdzić sofizmat w działaniu, przeczytaj wiersz Andrzeja Bursy pt. "Sylogizm prostacki". Jeśli więc pomyślisz, pisząc rozprawkę: tak nie mogę, bo gdy będę pisać tak dalej, to dojdzie, że zaprojektuję pojazd pionowego startu albo wymyślę wysoka drabinę, którą będę mógł złożyć tak, żeby ją nosić w kieszeni - to się odrobinę nie powściągaj, tylko projektuj, tylko myśl i wymyślaj.

Takich dylematów i emocji Ci życzę. Przede wszystkim jednak carpe diem, nie zmarnuj chwili, nie utrąć, nie ... (dopisz sobie) -  masz jeszcze miesiąc z okładką i jaką taką sposobność, by tego czasu nie zmarnować. Nie marnuj go więc.

Zaglądaj tu, zaglądaj tam, czyli na mojego bloga. Korzystaj z linków, gromadź miód i bezcenną energię.
Powodzenia.
Pozdrawiam Cię    



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Was, którzy poznaliście i zapamiętaliście Isię

      Was, którzy poznaliście i zapamiętaliście Isię, małżonkę mojego Wuja Generała, zapamiętaliście i pamiętacie,  biorę na świadków, że ch...