środa, 21 kwietnia 2021

Bergamo

     Bergamo

 

Miasto podzielił nasyp, tory na nasypie

Przyjmują spolegliwe zimnych kół żelazo,

Zapytasz grzecznie ludzi, dobrą radę dadzą,

Staruszek na krzesełku dosypia po stypie.

 

Klinkier, na którym słonko wyczekuje końca

Obłudy amatorów powietrznych kąpieli,

Kwiecia roziskrzonego dywanik rozścieli

Zieleń na śliską jezdnię z nagła wbiegająca.

 

Bergamo. Tyle tobie chciałem opowiedzieć

Tylko od czego zacząć… nim napłyną fale…

Twój chłód i twoje ciepło, puste ospedale,

 

Czujność piramidalną odtąd po kryjomu

Wietrzę, gdy się przyglądam slajdom plastikonu

Osobistej pamięci. Miasto - mój sąsiedzie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

*** Czułego ciepła

  ***   Czułego ciepła nagich serc w kącikach ust ostygłe łzy bezwietrznej doczekała mgły wydarta otchłani źrenica.   Zanim ...