wtorek, 29 października 2019

Pochylił się lipiec


Pochylił się lipiec,
podpłynęła ciemność
myślałem o Panu Cogito

Nagle odświętną zatrzepotał szatą
patriarcha naiwny owadziego rodu...

            Już miałem krzyknąć: sprawdzam,
            ja tu rządzę - szepnąć,
            ośmieszyć gust żebraczy,
            wykpić frak, mankiety

Pomyślałem o wierszu Herberta,
o panu od przyrody.
łobuzach od historii.

            Życiorysie pogodny,
            pod głazem poczęty -
            dłoń ma złakniona czynu,
            do gwałtu gotowa...
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Korfanty. Rebelia. Recenzja.

      Udział w spektaklu: „Korfanty. Rebelia” to wydarzenie godne tezy: najlepsze, co nas spotkać mogło w ramach świętowania jubileuszu 75-l...